Hocho Sushi

Nie samym sushi Hocho żyje

• Odwiedzamy ich w poniedziałek o 12:30. Przy stoliku obok tata z dwójką dzieci, przy innym dwie kobiety, dalej kolejna rodzina. Widać, że to miejsce ma swoich wiernych fanów, którzy czują się tu jak w domu.
• Hocho tworzą Martyna Nortman-Kowalska i Maciej Kowalski – leszczyniacy, rodzice trójki dzieci, na co dzień mieszający w Poznaniu, którzy w jakiś magiczny sposób godzą to wszystko :)
• W Lesznie tworzą @Hocho od 12 lat. I są zdecydowanie najstarszą japońską restauracją w @Leszno.
• Gdy otwierali lokal na Brackiej sushi nie było modne ani znane, jednak, dzięki wcześniejszemu doświadczeniu w gastronomii,  postanowili zaryzykować- i dziś nie żałują! :)
• Na tyłach stylowej kamienicy ukrywa się piękny dziedziniec i ogródek – zupełnie jak z innego świata.
• Gdy pytam Martynę o jej ulubione danie odpowiada: zdecydowanie nowość w karcie - Chuka Chuka – za aksamitnego łososia w połączenie z papryką w chrupiącej tempurze.
• Przyznaje się Martynie, że nigdy nie jadłam sushi, bo ja i surowa ryba? Nigdy w życiu! Jednak w karcie Hocho znalazłam gyoza – japońskie pierożki z warzywnym nadzieniem lub yakitori – japońskie szpadki z kurczaka, a także ramen, a na deser – lody o smaku zielonej herbaty lub fig i domowe ciacho!
• Martyna zapytana jak zmieniła się jej zdaniem starówka prze te lata odpowiada: Kiedyś centrum to były sklepy, butiki, dziś – podobnie jak w innych większych miastach – centrum tworzą restauracje i kawiarnie. „I to dobry kierunek” – dodaje. W weekend trudno o wolny stolik bez rezerwacji – i to we wszystkich lokalach na starówce.
• 40 minut po północy dostaję od Martyna wiadomość: „Tak sobie myślę. Gastronomią można zajmować się tylko kiedy kocha się to co robi. Ale gdyby nie te wszystkie osoby z którymi współpracujemy – nie byłoby tego miejsca”.

Polecamy więc sushi, które powstaje z prawdziwej zajawki! :)